2011/08/20

Cała prawda o małych psach

Czy to prawda, że małe pieski naturalnie są bardziej szczekliwe i bojaźliwe?
Nieprawda. Małe pieski często są bardziej szczekliwe i bojaźliwe, ponieważ jako szczeniaki, w okresie najintensywniejszej socjalizacji, czyli między siódmym a trzynastym tygodniem życia nie były odpowiednio socjalizowane. Postrzegane jako wrażliwe i kruche przez swoich właścicieli, często uczone załatwiania się na maty absorpcyjne, dużo rzadziej bywają na dworze w tym krytycznym okresie najbardziej intensywnej nauki. Ponadto małe pieski często uczą się szczekać, aby otrzymać coś od właściciela: głaskanie, branie na ręce, smakołyki etc.
Czy to prawda, że małe psy trudniej jest nauczyć czystości i załatwiać się na zewnątrz?
Nieprawda. Trudniej jest nauczyć małe pieski czystości i załatwiać się na zewnątrz, bo wielu właścicieli toleruje lub ignoruje częste załatwianie się w domu podczas treningu czystości, co spowalnia cały proces nauki. Każdego psa możemy nauczyć załatwiać się na zewnątrz. Trening czystości jest trudniejszy tylko w przypadku, gdy nasz pies tak bardzo boi się być na zewnątrz, że może myśleć tylko o ucieczce do bezpiecznego miejsca jakim jest dom.
Czy to prawda, że małe psy nigdy nie powinny bawić się z dużymi psami?
Nieprawda. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, oprócz „to zależy”.
Najbezpieczniej jest najpierw poznać większego psa z naszym małym milusińskim w bezpieczny sposób, np. na smyczy i dowiedzieć się od właściciela większego psa, czy i jak bawi się z małymi psami, zanim pozwolimy naszemu małemu psu na harce.
Im psy bardziej różnią się wielkością, tym większe niebezpieczeństwo.
Jeżeli drugi, większy pies często bawi się z psami różnej wielkości, w tym również z małymi, a do tego mieszka z kotem, to szanse, że będzie ładnie bawił się z małym psem i dostosowywał swój styl zabawy, są dużo większe. Psy, które mogą być bardziej ryzykownymi partnerami zabaw to charty i psy z silnym instynktem łowieckim, hodowane do walk i polowań.

2011/08/10

Masz agresywnego psa? - wylecz tarczycę, a potem zobacz, czy jest jeszcze coś do poprawienia w jego zachowaniu.

W ostatnim czasie weterynarze i behawioryści zwracają coraz większą uwagę na związek między zachowaniem psa a funkcjonowaniem tarczycy.
Najczęstszym zaburzeniem endokrynologicznym u psów jest niedoczynność tarczycy. Choroba często, nawet w 80% przypadków, zaczyna się od choroby autoagresywnej, która stopniowo niszczy gruczoł tarczycowy. Jeżeli 75% gruczołu jest zniszczone, pojawiają się klasyczne objawy niedoczynności tarczycy. Behawioryści zalecają kompleksowe badanie tarczycy, czyli oznaczenie poziomu wszystkich hormonów tarczycy. Część laboratoriów w Stanach wymaga dołączenia szczegółowego kwestionariusza z opisem problemów i zmian w zachowaniu psa oraz wszystkich problemów zdrowotnych i objawów, nawet tych, które wydają się właścicielowi psa nieistotne.
Jeżeli badanie jest przeprowadzane na psach z hodowli pod kątem wykluczenia choroby genetycznej, ważne jest przeprowadzenie badania w odpowiednim okresie rozwoju psa, czyli na przykład nie przed okresem dojrzewania, a dopiero po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Generalnie psy wykastrowane, rasowe i większe są bardziej narażone na tę chorobę.

Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Jakie zachowanie naszego pupila powinno nas zaalarmować?

Psy młode (6m-cy lub mniej) z reguły wykazują słabe przywiązanie do właścicieli, trening psa postępuje opornie, są nadpobudliwe (syndrom ADHD), zafiksowane na jednej czynności np. aportowaniu.
Niektóre rasy są bardziej predysponowane, co nie oznacza, że problem ten nie dotyczy psów ras tu nie wymienionych: angielski seter, golden retriever, akita, rottweiler, doberman pinczer, angielski springer spaniel, owczarek szetlandzki i owczarek niemiecki.
Psy w okresie dojrzewania, oprócz problemów zachowawczych, często nie wykazują innych symptomów choroby. Psy wymienionych wyżej ras często mają niedowagę i są hiperaktywne. Inne symptomy to: sezonowe alergie, nawracające infekcje skóry, uszu i łap, problemy gastryczne, nadmierne linienie.
Niektóre psy stają się nerwowe, strachliwe, nieprzerwanie skomlą, boją się obcych, co objawia się np. hiperwentylacją lub nadmiernym poceniem się. Pojawiają się zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, takie jak gonienie własnego ogona, czy chodzenie w kółko.
Te zmiany mogą eskalować do nagłych, nie prowokowanych napadów agresji w nietypowych i nowych dla psa sytuacjach, wobec zwierząt i ludzi, zwłaszcza dzieci.
Psy dorosłe mogą nagle zacząć cierpieć na stany lękowe, gdy są same w domu lub pojawiają się fobie, szczególnie fobie dźwiękowe (strach przed burzami). Niektóre psy wykazują klasyczne objawy niedoczynności tarczycy, czyli nadmierne tycie, letarg, brak energii, zmiany w tonacji i częstotliwości szczekania. Mogą pojawić się dziwne zachowania, np. lęk przed niektórymi rodzajami podłoża lub wpatrywanie się w ścianę czy sufit.
Zwierzęta starsze mogą nagle zacząć zachowywać się zupełnie inaczej niż wcześniej, mogą stać się agresywne, poirytowane, dużo spać.


Badania prowadzone były etapami, objęły łącznie 1500 psów z problemami zachowawczymi. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że 921 psów (61%) miało niedoczynność tarczycy.

W przypadku 499 psów badania wykazały znaczną relację między zaburzeniami czynności tarczycy i agresją psa wobec człowieka oraz, w mniejszym stopniu, agresją wobec psów.

Wskutek zastosowanego leczenia w 62% przypadków poprawa zachowania była ponad 50%, 36% psów wykazało 75% poprawę zachowania lub całkowite ustanie wcześniejszego zachowania,. Zachowanie 25% objętych badaniem  psów poprawiło się o 25-50%, w przypadku 10% psów zachowanie nie uległo poprawie, a właściciele 2% psów odczuli pogorszenie zachowania. Poprawa zachowania była widoczna w ciągu pierwszego tygodnia leczenia.

Żródło:
The effect of hypothyroid Function on canine behaviour L.P. Aronson, W.J. Dodds.
http://www.animalfriend.co.uk/PDF/THYROID%20AND%20BEHAVIOUR%20BY%20JEAN%20DODDS.pdf

2011/08/04

Dlaczego psy jedzą trawę?

Dlaczego psy jedzą trawę? Czy jest to zachowanie normalne, czy też odstępstwo od normy?
Niektórzy uważają, że to objaw choroby, bo część psów wymiotuje po zjedzeniu trawy. Inni twierdzą, że to rezultat ubogiej diety lub dysfunkcja systemu trawiennego polegająca na braku niektórych enzymów trawiennych. Kolejna hipoteza to zachowanie o podłożu emocjonalnym. Dr Karen Sueda, dr Ben Hart i dr Kelly Cliff z wydziału weterynarii Uniwersytetu Kalifornia w Davis (Veterinary College University of Kalifornia) postanowili zbadać jak częste jest to zjawisko i jakie czynniki mogą być powiązane z tą czynnością. Badaniem były objęte dwie grupy psów. 
Właściciele psów z pierwszej grupy przyprowadzali psy na badania do szpitala wydziału weterynarii. Badanie drugiej grupy prowadzone było przez internet. Właściciele psów obu grup podali, że ich psy regularnie jedzą trawę lub inne rośliny.
Autorzy badania doszli do wniosku, że większość psów przedkłada trawę nad inne rośliny, psy rzadko wykazują symptomy choroby przed zjedzeniem trawy i rzadko wymiotują po zjedzeniu. Jedzenie trawy nie miało też związku z dietą psów objętych badaniem. Badanie nie wykazało korelacji między rasą bądź płcią a jedzeniem trawy. Interesujące jest to, że zachowanie to jest bardziej powszechne w przypadku młodszych psów, a jeżeli występowało u psów starszych, to często jedzenie trawy powodowało torsje.

Wniosek - jedzenie trawy i innych roślin jest normalnym psim zachowaniem. W przypadku niewielkiej liczby psów może być powiązane z chorobą, szczególnie w przypadku starszych psów. Podobnie jak wiele innych zachowań, jedzenie trawy może mieć również inne podłoże i podłoże to może być różne dla poszczególnych grup psów.
Dr Sueda i jej koledzy badali jedynie korelację i nie znaleźli potwierdzenia popularnych teorii. Badanie nie miało na celu ustalenie przyczyny i skutku. Tak więc nadal nie wiemy co powoduje jedzenie trawy, ale na podstawie wyników tych badań istnieją przesłanki do dalszych badań, np. nad związkiem między chorobą a jedzeniem trawy przez starsze psy.
Źródło: Sueda, K.L.C., Hart, B.L. & Cliff, K.D. 2008. Characterization of plant eating in dogs. Applied Animal Behavior Science, 111, 120-132.

2011/08/03

5 minut

W 2009r dr Ilana Reisner, weterynarz behawiorysta z Uniwersytetu Pensylwania i grupa naukowców z Uniwersytetu Stanowego Ohio przeprowadziła badanie mające na celu zbadanie znaczenia udzielania porad przed adoptowaniem psa.
Badanie dotyczyło wybranego zachowania - treningu czystości. Połowa ze 113 osobowej grupy nowych właścicieli psów otrzymała 5 minutową poradę dotyczącą nauki czystości, druga grupa porady nie otrzymała. Miesiąc po adopcji więcej osób z grupy pierwszej uważało, że ich psy są nauczone czystości w domu, w porównaniu do liczby osób z grupy drugiej, która porady nie otrzymała. Ponadto pierwsza grupa rzadziej używała słownej korekcji i częściej stosowała enzymatyczne płyny do czyszczenia. Zaskakujące jest jak ogromną różnicę daje 5 minutowa informacja. Jest to też cenna uwaga dla trenerów, większość z nich ma bowiem tendencję do nadmiernego zasypywania przydatnymi poradami. Dobrze jest pamiętać o tym, że właściciel – podekscytowany nowym zwierzęciem, nie jest ich w stanie zapamiętać.